Jaki wybrać pierwszy samochód?
Wybieranie pierwszego samochodu to niezwykłe w chwile w życiu każdego świeżo upieczonego kierowcy. Oczywiści chciałby on, aby było to auto efektowne i bardzo szybkie. Zdrowy rozsądek nakazuje jednak, aby było wręcz odwrotnie. Zatem jaki wybrać pierwszy samochód?
Kwesta ekonomii
Najważniejszą zasadą kupowania pierwszego samochodu jest wybieranie takiego modelu, który będzie tani. Nie chodzi tu jednak o brak możliwości finansowych, lecz o brak umiejętności prowadzenia samochodu. Bo trzeba mieć świadomość tego, że kierowca, który jest świeżo po kursie, potrafi obsługiwać samochód, lecz nie do końca jeszcze potrafi nim jeździć. Z tego powodu przynajmniej przez pierwszy rok naturalne będzie, jeśli zdarzą się obcierki, stłuczki, a nawet niegroźne wypadki drogowe. W przypadku kupienia drogiego samochodu byłaby to zwykła strata pieniędzy. Taniego samochodu aż tak bardzo nie będzie szkoda.
Kwestia osiągów
Kolejną bardzo ważną sprawą, jeśli chodzi o wybieranie pierwszego samochodu, jest decydowanie się na modele o nieco mniejszej mocy i przez to łatwiejsze w prowadzeniu. Początkujący kierowca nie będzie jeszcze miał tak dużych umiejętności, choć oczywiście on sam będzie miał inne zdanie. Z tego powodu poleca się przede wszystkim kupowanie samochodów nieco wolniejszych. Mniejsza moc ogranicza bowiem ryzyko wystąpienia wypadku. Zdecydowanie odradza się natomiast kupowanie samochodów z napędem na tylną oś, ponieważ są to auta znacznie trudniejsze w prowadzeniu, szczególnie na deszczu lub w zimie. Napęd na tył wymaga sporego doświadczenia i umiejętności, a tych zwyczajnie młodemu kierowcy brakuje.
Tania eksploatacja
Z reguły świeżo upieczony kierowca nie jest jeszcze człowiekiem zamożnym, a jego droga kariery dopiero się rozpoczyna. Z tego powodu warto wybierać taki samochód, który będzie tani w eksploatacji. Powianiem przede wszystkim mało palić, ale też powinien być w miarę niezawodny, a także części do niego nie powinny w przypadku wystąpienia jakiejś awarii, drenować kieszeni młodego kierowcy.
